Strony

niedziela, 28 czerwca 2015

Już prawie weekend z Nitridietą

               Piątek, piąteczek, piątunio z Nutridietą.... MAŁO!!! Dziś cały dzień umierałam z głodu!!! Lecimy od razu z menu bo nie ma się co rozpisywać :/



Śniadanie:


Razowo-serowe racuchy z truskawkowym sosem - niebo w gębie!!!




Drugie śniadanie:


Gruszki w miodzie - bardzo smaczne ale śmierdziały malizną!!! Tu po raz pierwszy dziś poczułam po posiłku głód.




Obiad:


 Klopsiki rybne z kalafiorowym puree - klopsy masakra, zjadłam dwa resztę oddałam psu ale puree przepyszne!




Podwieczorek


Tzatziki z warzywami - całkiem, całkiem



Kolacja


Pełnoziarnista tarta ze szpinakiem i fetą - pycha ale mała pycha


Po raz pierwszy będąc na diecie kładę się głodna z nadzieją, że szybko nadejdzie poranek i będę mgła coś wszamać.


xoxo
Jovanka

sobota, 27 czerwca 2015

Klub Dekada i Jovankowy body paintning

               Kochani jakiś czas temu miałam premierę w Klubie Dekada w Warszawie jako body painterka. Nie uwierzycie jakie było moje zdziwienie gdy siedzę sobie w domku gdy nagle dzwoni telefon (to akurat nic nadzwyczajnego, telefon dzwoni mi bowiem bardzo często ale...), po drugiej stronie słyszę "Cześć tu Basia Hetmańska" (Candygirl znana Wam z programów na Viva Polska) :D "słyszałam, że pięknie malujesz. Chciałabym abyś pomalowała moje tancerki w klimacie flower power" :D

A oto efekty :D






























Mam nadzieję, że efekt się Wam podoba :) 

xoxo 
Jovanka

Czwartek z Nutridietą tydzień II

               Kolejny dzień, kolejnych pięć posiłków. Dziś moja Mama jak zobaczyła dietę powiedziała, że umarła by przy niej z głodu... Faktycznie porcje nie są zbyt duże ale to właśnie o to chodzi by nie jeść nie wiadomo jak wielkich potraw :) W końcu trzeba tracić a nie przybywać na wadze.


Menu czwartek

Śniadanie


Serek biały z ogórkiem i selerem naciowym - nareszcie jakiś serek. Zazwyczaj jem ich całkiem sporo więc bardzo brakowało mi tego w moim menu




Drugie śniadanie



Owocowy baton musli - pychota szkoda, że mikroskopijnej wielkości.




Obiad


Potrawka z indyka i kapusty - wszystkie obiady są genialnie przyprawione.




Podwieczorek


Krem pomarańczowo-czekoladowy - mniam słodkości.




Kolacja


Pikantna zupa dhal z czerwonej soczewicy - bardzo rzadko jadałam soczewicę ale ona naprawdę mi smakuje no i te migdały :)


To był bardzo przyjemny dzień :) 

xoxo
Jovanka



środa, 24 czerwca 2015

Środa z Nutridietą tydzień II

               Dziś na moim ciele pojawiły się trzy nowe tatuaże i to pod tym hasłem mijał mi dzień :D Efekty będzie można już wkrótce zobaczyć tymczasem chciałabym się z Wami podzielić kolejnym dniem życia na diecie. Mega pozytywnie zaskoczył mnie fakt iż chodząc dziś po sklepie spożywczym i widząc te wszystkie smakołyki na sklepowych półkach nie uległam pokusom. Mało tego nawet muszę przyznać że te słodkości się do mnie nie uśmiechały jak to zazwyczaj bywało... Czyżbym się uodporniła ? Czyżby mój organizm przestał się domagać czekolady ?


Środa:

Pierwsze śniadanie:


Roladki z szynki nadziewane twarożkiem - w końcu jakaś wędlinka




Drugie śniadanie:


Kostki ananasa - owocowo mi :)




Obiad:



Drobiowo-migdałowe krokiety z warzywami - mój najukochańszy posiłek jak do tej pory, krokiety rozwaliły system




Podwieczorek


Mus truskawkowy




Kolacja


Zupa pomidorowo-sezamowa - o tak <3



Bardzo dobre to wszystko dziś było :D

xoxo
Jovanka




Wtorek z Nutridietą tydzień II

               Dziś znów w trasie. Znów Warszawa. Idealnie sprawdza się catering w takich sytuacjach gdyż nie trzeba myśleć w bardzo pracowitym dniu o jedzeniu!


Wtorek:

Śniadanie Pierwsze


Pieczywo pełnoziarniste z serkiem i warzywami - brakowało mi klasycznych kanapek :)




Drugie Śniadanie



Jogurt owocowy light z siekanymi orzechami - no oczywiście że pychota 




Obiad


Kurczak z groszkiem i porami - niebo w gębie!




Podwieczorek


Surówka orientalna z czerwonej kapusty - bardzo dobra




Kolacja


Makaron ryżowy z fasolką szparagową i papryką - fasolka <3


I tak minął kolejny dzień :D





xoxo
Jovanka

Zaczynamy tydzień II z Nutridietą :)

          Bezboleśnie, absolutnie bezboleśnie minął pierwszy tydzień na diecie. Jedzenie poza kilkoma mniej smacznymi potrawami naprawdę świetne, porcje w miarę duże no i jeszcze przywożone gotowe do domku. Cudownie!

               Jeśli chodzi o rezultaty to i nimi jestem bardzo miło zaskoczona! :D 


Waga - 2,4 kg
Obwód biustu bez zmian
Obwód w talii - 3 cm
Obwód w biodrach - 4 cm
Obwód ramion - 1 cm
Obwód uda bez zmian
Obwód łydki bez zmian

Mogłam się spodziewać, że z nóg będzie mi najciężej zrzucić gdyż za każdym razem wygląda to dokładnie tak samo.


Poniedziałek

Pierwsze śniadanie



Babeczki brokułowe z ziołowym sosem - sos do moich ulubieńców nie trafi ale babeczki całkiem smaczne



Drugie śniadanie


Koktajl bananowo-wiśniowy na mleku sojowym - bardzo smaczny i słodki :) 




Obiad


Schab z warzywami po chińsku - za chińszczyzną nie przepadam ale ta potrawa naprawdę była smaczna



Podwieczorek


Sałatka grecka - Mniam. To jest to co mogłabym jeść codziennie




Kolacja


Placuszki warzywne - palce lizać :)


Po rezultatach jakie do tej pory są jestem pełna determinacji.

xoxo
Jovanka



poniedziałek, 22 czerwca 2015

Weekend z nutridietą :)

               Weekend minął bezproblemowo. Bałam się wyjść z przyjaciółmi czy to do pubu, czy do kina czy do restauracji ale będąc we wszystkich z wymienionych miejsc udało mi się oprzeć pokusom. No może prawie mi się udało... ;) Będąc w kinie skusiłam się na nachosy ale finalnie zjadłam ich tylko kilka. Uznałam, że mała dyspensa po tygodniu na diecie mi się przyda :D

Sobotnie menu:

Pierwsze śniadanie


Placuszki owsiane z jabłkiem - o tak, dip robił robotę. Potrawa na duży plus



Drugie śniadanie


Koktajl ananasowy z otrębami - mniam



Obiad


Kurczak z warzywami i soczewicą - smaczny choć tyłka nie urwało



Podwieczorek


Ciastka owsiane :D  - Nareszcie coś ze słodyczy



Kolacja


Zupa Tom-Yum ze szczypiorkowym omletem - szczypiorkowy omlet nie jest moim ulubionym ale muszę przyznać, że zupka pyszna 






Niedzielne menu:

Pierwsze śniadanie


Kanapka z pastą ze słonecznika i pomidorem - nie byłam w stanie zjeść do końca... Nigdy nie przypuszczałam, że to powiem ale - strasznie słodkie!!! :O



Drugie śniadanie


Jogurt z orzechami - standardzik dietetyczny



Obiad



Barszcz z fasolą - bardzo smaczny, dobrze doprawiony i pikantny



Podwieczorek


Mieszanka pestek słonecznika, dyni i rodzynek - klasyka, mieszanka studencka :)



Kolacja


Nuggetsy w migdałowej panierce z pieczonymi batatami - naprawdę dobry posiłek


A już jutro zaczynam drugi tydzień :D Mam nadzieję, że będzie tak samo pyszny jak ten miniony!

xoxo
Jovanka

sobota, 20 czerwca 2015

Nutridieta dzień 5

              Po wczorajszym, przetrwanym kryzysie dziś po raz kolejny przystąpiłam do dietowania :) Uśmiechnięte potrawy uwodziły mnie z lodówki. Kryzys zażegnany, przynajmniej na jakiś czas. Piątkowe menu nie było wyborne ale smaczne. Wszystko zaczęło się od śniadania :D


Śniadanie Pierwsze



 Frittata z warzywami - cebula, por, cukinia, jajka oraz przyprawy. Smaczna potrawa, czy będę za nią tęsknić? Raczej nie.



Śniadanie Drugie


Deser malinowy z chrupką granolą - ser biały, maliny, mascarpone, płatki owsiane. Mniam :D W końcu coś słodkiego :D



Obiad


Ryba po grecku - dorsz, passata, marchew, pietruszka, seler, cebula, olek rzepakowy, ziele angielskie, liście laurowe, natka pietruszki, sól. Kto mnie zna wie, że owoce morza uwielbiam, sushi mogę jeść codziennie ale ten dorsz... Hm... Jakoś nie :/



Podwieczorek


Sałatka owocowa z orzechami - banany, ananas, winogrona, jabłka, orzechy włoskie. Takie proste a takie cudowne :D



Kolacja


Kalafior zapiekany z pomidorami - kalafior, pomidory, mleko, cebula, ser żółty, oliwa z oliwek, mąka pszenna pełnoziarnista, sezam, sól. Gdyby nie ciepłe pomidory, których szczerze nie lubię (surowe kocham) to byłaby to naprawdę zacna potrawa.


           I tak minął kolejny dzień pełen wyrzeczeń. Już w najbliższy poniedziałek nadejdzie czas na podsumowanie tygodnia, w którym trzeba będzie się zważyć, zmierzyć i przyznać publicznie do efektów... Czy się boję?? Jak cholera!


xoxo
Jovanka