Strony

poniedziałek, 29 lipca 2013

Happy b-day Ruda :*


Kochani moja przyjaciółka, Karolina, obchodziła wczoraj urodziny!

Z tej okazji oprócz życzeń przygotowałam dla Niej coś specjalnego. Jako, że Ruda wyjechała na kilka miesięcy do pracy nad morze nie mogłyśmy być tego dnia razem stąd mój pomysł na nietypowy prezent. 



RUDA WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO :* 






















xoxo 
Jovanka


piątek, 26 lipca 2013

Wyzwania część 1


Kochani dziś moje pierwsze makijażowe wyzwanie :D 

     Koleżanka po fach Make Up Freak jako pierwsza zadała mi wyzwanie na artystyczny make up. Oto zdjęcie do inspiracji :





A oto efekty mojej pracy :) 











I jak Wam się podoba??








xoxo
Jovanka






poniedziałek, 15 lipca 2013

Wakacyjne przemyślenia...

     

      Wczasy, urlop, czas wolny od pracy, moment, w którym odpoczywa się od codziennych trosk, od rachunków, urzędów, kolejek  w sklepach, telefonów, maili… 

     Czas, w którym liczy się jedynie relaks, w którym nasze myśli są głębsze, bardziej szczere bo wypoczęte i nie zmącone codziennością. Dla mnie jest to magiczny okres. Może nawet porównywany do sylwestra i rozpoczęcia „nowego rozdziału”. Z urlopu zawsze wracam do rzeczywistości z nowymi planami, z dodatkową energią, z całym workiem planów do zrealizowania. Nie, chyba jednak wypoczynek daje mi większego kopniaka niż zwykła zmiana daty w kalendarzu. Jest to jednak niewątpliwie okres cudowności :). Cieszę się, że udało mi się w tym roku nie zapomnieć o sobie, że pomimo co tygodniowych w okresie ślubnym makijaży udało mi się zaplanować pełne, wolne dwa tygodnie aby odpocząć i naładować akumulatory. Dotarłam właśnie na półmetek tego czasu pełnego magii a już w głowie kłębią się plany na przyszłość, już pojawiły się nowe pomysły na makijaże, kontrowersyjne połączenia kolorów i nietuzinkowe zestawienia. Natura daje nam tyle możliwości, bezkres pomysłów. Czytając blogi koleżanek po fachu, przeglądając tutoriale, gazety branżowe jedyne co razi po oczach to powtarzalność. Jak jedna zrobi sesję elfią, w wannie, z użytym skrzydłem motylim, czy zainspirowaną kwiatem za chwilę u całej reszty pojawia się dokładnie to samo… Dlaczego tak się dzieje? Czemu nie potrafimy wymyśleć, stworzyć czegoś niepowtarzalnego. Dlaczego, jako artystki inspirujemy się pracami innych a nie architekturą, malarstwem, przyrodą czy nawet opakowaniem po jogurtach.

  Zastanawiające jest jeszcze jedno… Tu w Krakowie mam całą masę znajomych zajmujących się wizażem. Zapewne za to co teraz napiszę większość mnie zlinczuje, ale ja już taka jestem, czasem szczera do bólu. Kilka miesięcy temu w związku z off plus camera odbyły się w Krakowie bezpłatne warsztaty wizażu z Johnem Hennesey, wizażystą takich piękności jak Alicia Keys czy Angelina Jolly. Warsztaty te były sponsorowane przez INGLOT, trąbiono o nich w DDTVN i co się okazuje, że na sali przygotowanej na 50 osób było zaledwie 15 wizażystek z czego większość to pracownice wyżej wymienionej firmy. Spotkanie to otworzyło mi umysł, nauczyłam się nowej techniki wykonywania makijażu, która jeszcze do Polski zapewne przez kilka lat nie wejdzie, poznałam Johna i uczestniczyłam w Jego pokazie. Genialne przeżycie i dlatego tak bardzo zdumiewa mnie frekwencja. Czy brak rozwoju, w rzeczywistości Nas nie uwstecznia? Czy brak podążania za trendami, nowymi technikami nie umniejsza naszej wiedzy? Czy Wam się wydaje, że dziedzina jaką jest wizaż nie wymaga zgłębiania wiedzy? Myślicie, że wszystko co związane jest z make upem już zostało wymyślone, pokazane??

   Świat idzie do przodu, technika również, od jakiegoś czasu stosujemy w telewizji technologię HD i wiecie co, wiele wizażystek nie ma pojęcia jak zabrać i się za tego typu makijaż, a już jak przychodzi pomalować mężczyznę do np. wywiadu, na ich oczach maluje się przerażenie.  W szkołach, do tej pory, uczy się o czterech typach urody, tymczasem na świecie obowiązuje już system 16 typów. Kolejną kwestią jest makijaż techniką airbrush, mało kto zajmujący się wizażem trzymał pistolet w dłoni, nie pisząc już o testowaniu choćby nakładania podkładu metodą natryskową. Czy to nie jest tak, że aby być dobrym w danym fachu przydało by się znać na tych zagadnieniach?

To tylko takie moje urlopowe przemyślenia. Nikogo nie chcę nimi urazić ani nie oczekuję odpowiedzi …

xoxo

Jovanka