Strony

środa, 27 listopada 2013

Body painting w klubie The Eve II


Kochani w minioną sobotę tj 23.11 odbyła się kolejna edycja NAGI-namy BAR w klubie The Eve.

Tym razem modelki: Beatę i Paulinę malowałam na bohaterki komiksów ;)

W sobotni poranek od najwcześniejszych godzin wykonywałam odlew twarzy i malowałam próbny makijaż Kapelusznika na zlecenie, które ma się odbyć we czwartek. Zapewne będzie z niego relacja :) tak więc jest na co czekać. 

Nie zmienia to faktu, że od rana na pełnych obrotach. Ok 14.oo wsiadłam wraz z Sebastianem Sakowskim do samochodu aby ruszyć w stronę stolicy na zlecenie. Musiałam dotrzeć do klubu już na godzinę 18.30 aby wyrobić się z pomalowaniem dwóch ciał :) W sumie prosta sprawa gdyby nie fakt, że tuż za Kielcami samochód odmówił posłuszeństwa i przestał jechać :/ 

Wykonałam kilka telefonów aby dowiedzieć się jakie są z Kielc połączenia do Warszawy i na moje nieszczęście nie było szans złapać takie, które dowiezie mnie na czas. Jedyna opcja to stop :D 

Sebastian ogarnął kwestię lawety i mechanika ja natomiast z wyciągniętą ręką na poboczu usiłowałam kogoś zatrzymać.

Po kilkunastu minutach zlitował się nade mną Pan Misza z Ukrainy, który podwiózł mnie ok 50 km na stację benzynową, gdzie oboje podchodziliśmy do ludzi pytając czy ktoś nie może mnie zabrać do Warszawy. 

W końcu trafiłam na bardzo sympatycznego ginekologa, który tego dnia wracał z konferencji z Krakowa do domu w Ożarowie Mazowieckim. Ustaliliśmy, że wysadzi mnie On w Grójcu na stacji a ja tam już znajdę sobie kolejny transport. Rozmowa jednak przebiegała tak miło, że Pan stwierdził, iż podwiezie mnie pod sam klub :* 

Gdyby nie dobroć i bezinteresowność ludzi ja nie dojechałabym na zlecenie a klub nie miałby tematycznej imprezy. I pierwszy raz w życiu bym nawaliła...

Kochani warto pomagać!!! 

Dziękuję też Żanecie Urbańczyk (szefowej z Warsaw Shore ;) i menago klubu The Eve) za to, że co chwilkę pisała smsy czy wszystko ok, i że z troski kazała pisać numery rejestracyjne samochodów, którymi się poruszałam :*

Sebastian w dwie godziny ogarnął naprawę samochodu i dojechał do mnie tak więc powrót obył się już bez większych komplikacji ;)

Tak czy inaczej po przygodach dotarłam na czas i impreza jak i body painting się udały a oto efekty :) 

Teraz już chyba nie ma takiej rzeczy, która spowoduje, że nie dojadę na zlecenie :) 


Body painting wykonany techniką pędzla i farb aqua
Modelki Beata i Paulina
Pomoc Sebastian Sakowski :) 

Tak się prezentowały dziewczyny :) 




Przygotowania: 







Na zdjęciu Beata Pruska






Prezentacja :)



Pamiątkowe :) 




Foto Maciej Pełka





























Kolejne NAGI-namy BAR już 14.12 :) Serdecznie Zapraszamy!!!



xoxo
Jovanka


wtorek, 26 listopada 2013

Sesja - Guziczek :)


Hej Kochani :)


Wszyscy wiedzą, że maluję ale mało kto wie, że w większości jestem autorką zdjęć w moim portfolio.


Dziś chciałam Wam pokazać kolejną moją pasję jaką jest pstrykanie :) Nie posiadam wypasionego sprzętu ani mega wiedzy na temat fotografii. Zaczęłam jednak focić z potrzeby uwiecznienia moich makijaży, paintingów i charakteryzacji.


Mam nadzieję, że moje zdjęcia przypadną Wam do gustu.


Modelka Monika Guzik
Makijaż i fotografia Jovanka Czarnik


















I trochę monochromatycznie:






xoxo
Jovanka



poniedziałek, 25 listopada 2013

Charakteryzacja - odlew twarzy :)


Cześć Kochani :) 

Dziś pierwszy wpis z cyklu charakteryzacji. Jest to niszowy temat na wszelkich blogach, forach, tutorialach dlatego postanowiłam poruszyć go u mnie i zaprezentować Wam kilka sposobów na stworzenie odlewów, blizn, poparzeń itp.

No to zaczynamy :)

1. Zabezpieczamy twarz modela/modelki - na brwi i rzęsy nakładamy wazelinę, włosy na głowie zabezpieczamy opaską oraz papierowymi ręcznikami. Najlepiej również pod głowę dać worek foliowy bądź ręcznik. Niejednokrotnie bowiem alginat bądź gips lubi nam kapnąć :)

2. Alginat rozrabiamy z zimną wodą. Staramy się pozbyć grudek i uzyskać w miarę jednolitą masę. Musimy to robić dość sprawnie i uważać by masa nie była zbyt płynna gdyż zamiast pozostać na skórze będzie ściekać ani zbyt gęsta gdyż taka z kolei może zbyt szybko zastygnąć i nie zdołamy jej nanieść na twarz.





Sebastian Sakowski z alginatem na twarzy


3. Warstwa zewnętrzna nie musi być idealnie gładka, ważne aby alginat idealnie przylegał do twarzy.

4. Odczekujemy ok 20 minut tak aby masa w stu procentach zastygła.

5. W tym czasie można przygotować się do kolejnego kroku.

6. Rozrabiamy gips alabastrowy z zimną wodą, musimy uzyskać jednolitą masę.

7. W roztworze gipsowym maczamy bandaż, który nakładamy na alginat warstwa po warstwie w celu uzyskania osłony i zewnętrznej formy. 



Sebastian Sakowski z alginatem oraz gipsem


8. Po kilku minutach usówamy gips i bardzo delikatnie tak by się nie porozrywał ściągamy w całości alginat. Aby poszło to sprawniej brzegi alg namaczamy wodą.




Usunięty gips




Wnętrze maski algowej w osłonce z gipsu


9. Kolejną rzeczą jest znów rozrobienie gipsu z wodą i wypełnienie formy. Ważne jest to by alginat był w osłonce inaczej bowiem ciężki gips spowoduje iż alginat ulegnie deformacji i odlew nie będzie wówczas dokładny.




Forma wypełniona gipsem

10. Gdy gips stężeje usuwamy alginat i uzyskujemy piękny odlew :) 



Usuwanie alginatu




Gotowy odlew twarzy Sebastiana Sakowskiego :)


I jak Wam się podoba?? :)

xoxo
Jovanka






poniedziałek, 18 listopada 2013

Szkoła charakteryzacji :)


Hej Kochani :)


     W miniony weekend miałam niesłychaną przyjemność uczestniczyć pełne dwa dni w 3 urodzinach galerii Agora w Bytomiu. Organizacją tej uroczystości zajęła się agencja Eventariat z Krakowa a w programie było:
- aleja sław z sobowtórami
- szkoła charakteryzacji
- malowanie buziek: pierwszego dnia malowała Renata Jackowska oraz Anna Prus-Hassan :* Dziękuję Dziewczynki :), w drugim dniu musiałam sama dzieciaki ogarnąć i nie powiem by było łatwo ;)
- animacje z najmłodszymi
- tort
- występ Art Colour Balet
- koncerty zespołu LemON oraz Asteya i Aicha


A oto fotorelacja :)


Tak się zaczęło: na scenie konferansjer Bartek



I pierwsza charakteryzacja - PIRAT :)



Podkreślone oczy, mocniej zaznaczone brwi, zarost oraz rana na policzku wykonana z lateksu.





Druga charakteryzacja - ELF :)



Zielona buzia z brązowymi etnicznymi wzorkami wykonana farbami snazaroo, oraz przyklejone za pomocą mastixa lateksowe uszy, korona i łezka.




ŻOŁNIERZ :)



Rany, pęknięty łuk brwiowy, siniaki i cieknąca krew. 





Charakteryzacja czwarta - CZAROWNICA :)



Klasyczne postarzanie, doklejony lateksowy nos i broda.



Piąta - FIONA :)


 Cała zielona buzia, poszerzony nosek.




Charakteryzacja szósta - JOCKER :)


Biała twarz, czarne oczy i poszerzony uśmiech.




I ostatnia - AVATARKA :)



Niebieska twarz z charakterystycznymi przebarwieniami, szpiczaste uszy oraz poszerzony nosek.


 Pierwszego dnia buźki malowały Ania i Renatka :) Dziękuję dziewczyny :*




Pamiątkowe zdjęcie na ściance :D



Nie ma to jak doborowe towarzystwo :) 
Poznajecie ?? :) 






Dzień drugi - malowanie buziek przeze mnie  :) 






















Pamiątkowe zdjęcie :)
Już wkrótce z Asteyą i Aichą będziemy wykonywać wspólną sesję zdjęciową :) Już się nie mogę doczekać!




xoxo
Jovanka